Mój facet to, mój facet tamto. Taki i owaki, leń, obibok, nieczuły, egoista i drań. Ale jestem o niego zazdrosna jak lwica, przegryzę grdykę każdej lafiryndzie, która się do niego zbliży. Takie tam. Typowe gadki wyluzowanych, wyemancypowanych, niezależnych kobiet. Typowa mantra kobiet oderwanych na chwilę od swego kieratu, którym przecież gardzą, bo teraz mają zupełnie inne spojrzenie na świat, są wyzwolone, mają fajną pracę, a po powrocie piorą skarpetki swoim mężom, którzy wyznaczają sens ich życia.
Mój facet to, mój facet tamto. Taki i owaki, leń, obibok, nieczuły, egoista i drań. Ale jestem o niego zazdrosna jak lwica, przegryzę grdykę każdej lafiryndzie, która się do niego zbliży. Takie tam. Typowe gadki wyluzowanych, wyemancypowanych, niezależnych kobiet. Typowa mantra kobiet oderwanych na chwilę od swego kieratu, którym przecież gardzą, bo teraz mają zupełnie inne spojrzenie na świat, są wyzwolone, mają fajną pracę, a po powrocie piorą skarpetki swoim mężom, którzy wyznaczają sens ich życia.