Waldorff kiedyś stracił na wiele lat pracę w "Przekroju", bo napisał, że z dzieciństwa pamięta pastuszków grających na fujarce, ale odkąd wszyscy pastuszkowie poszli w ministry, nie ma komu grać na polskiej wsi.
Waldorff kiedyś stracił na wiele lat pracę w "Przekroju", bo napisał, że z dzieciństwa pamięta pastuszków grających na fujarce, ale odkąd wszyscy pastuszkowie poszli w ministry, nie ma komu grać na polskiej wsi.