To wojskowi, ludzie mocni. A mimo to poddadzą się. Mieli już okazję obserwować procesy. Czyżby nie rozumieli, durnie, że istnieją s p o s o b y, które zmuszą ich do mówienia? Przyznanie się do winy to rzecz nieunikniona i nieodwracalna. Zrozumieją to, kiedy się do nich naprawdę zabiorą.
To wojskowi, ludzie mocni. A mimo to poddadzą się. Mieli już okazję obserwować procesy. Czyżby nie rozumieli, durnie, że istnieją s p o s o b y, które zmuszą ich do mówienia? Przyznanie się do winy to rzecz nieunikniona i nieodwracalna. Zrozumieją to, kiedy się do nich naprawdę zabiorą.