Otworzyła szufladę komody i sięgnęła po album z fotografiami. Na jasnym, marmurowym blacie walały się w nieładzie grzebienie, szczotka do włosów i zapomniana widocznie w pośpiechu szminka. Anna umalowała sobie usta, wzięła w dwa palce długi, miękki włos i z albumem pod pachą poczłapała do kuchni. Ostrożnie upuściła album na stół.
Otworzyła szufladę komody i sięgnęła po album z fotografiami. Na jasnym, marmurowym blacie walały się w nieładzie grzebienie, szczotka do włosów i zapomniana widocznie w pośpiechu szminka. Anna umalowała sobie usta, wzięła w dwa palce długi, miękki włos i z albumem pod pachą poczłapała do kuchni. Ostrożnie upuściła album na stół.