Kiedy byłem młody, krytyka mnie raniła. Teraz, gdy jestem pogrążony w melancholii, czytam po kilka razy nieprzyjemne komentarze na temat mojej twórczości i humor od razu mi się poprawia. Mówię kolegom:,,Zawsze pamiętajcie, że nie ma na świecie takiego miasta, gdzie by jakiemuś krytykowi postawiono pomnik".
Kiedy byłem młody, krytyka mnie raniła. Teraz, gdy jestem pogrążony w melancholii, czytam po kilka razy nieprzyjemne komentarze na temat mojej twórczości i humor od razu mi się poprawia. Mówię kolegom:,,Zawsze pamiętajcie, że nie ma na świecie takiego miasta, gdzie by jakiemuś krytykowi postawiono pomnik".