Widziałam niejedno. Jak grzeczne, poukładane małe istotki nagle, rzekomo bez powodu, zaczynały przeklinać, ćpać, kraść, kłamać, chodzić na wagary, bić i pić. A nawet się okaleczać, byle tylko rodzice zrozumieli, byle zwrócili na nie uwagę, byle się zastanowili, czy warto.
Widziałam niejedno. Jak grzeczne, poukładane małe istotki nagle, rzekomo bez powodu, zaczynały przeklinać, ćpać, kraść, kłamać, chodzić na wagary, bić i pić. A nawet się okaleczać, byle tylko rodzice zrozumieli, byle zwrócili na nie uwagę, byle się zastanowili, czy warto.