Jej oczy zasnuwał chłodny, jasny i wszechwiedzący smutek, zdawało się, że te oczy wycierpiały już wszelki możliwy ból i godziły się z nim.
Jej oczy zasnuwał chłodny, jasny i wszechwiedzący smutek, zdawało się, że te oczy wycierpiały już wszelki możliwy ból i godziły się z nim.