Każdym swym wykrętem i protekcjonalną przyganą ranił mnie, pozbawiał dumy i spokoju, niczym książę niedbale kradnący całusa wieśniaczce stojącej w tłumie, o której natychmiast zapomniał, nie wiedząc, że jego wspomnienie będzie prześladować ją przez wszystkie noce, już do końca życia.
Każdym swym wykrętem i protekcjonalną przyganą ranił mnie, pozbawiał dumy i spokoju, niczym książę niedbale kradnący całusa wieśniaczce stojącej w tłumie, o której natychmiast zapomniał, nie wiedząc, że jego wspomnienie będzie prześladować ją przez wszystkie noce, już do końca życia.