Prawdziwy strach nie sprawia, że krzyczysz - prawdziwy strach paraliżuje cię, powoduje, że boisz się oddychać. Modlisz się tylko, żeby ten, kto wywołał lęk, zostawił cię w spokoju, nie zwracał na ciebie uwagi - to jest twoja główna nadzieja. Pomyśl o swoich najgorszych koszmarach, tych, które sprawiają, że serce ci bije jak szalone, podczas gdy siadasz na łóżku, ciężko dysząc w ciemnej sypialni; nie obudziłeś się z krzykiem, obudziłeś się, próbując złapać oddech.
Prawdziwy strach nie sprawia, że krzyczysz - prawdziwy strach paraliżuje cię, powoduje, że boisz się oddychać. Modlisz się tylko, żeby ten, kto wywołał lęk, zostawił cię w spokoju, nie zwracał na ciebie uwagi - to jest twoja główna nadzieja. Pomyśl o swoich najgorszych koszmarach, tych, które sprawiają, że serce ci bije jak szalone, podczas gdy siadasz na łóżku, ciężko dysząc w ciemnej sypialni; nie obudziłeś się z krzykiem, obudziłeś się, próbując złapać oddech.