W moim środowisku ekumenizm nie jest dzieckiem lubianym. Mówię o tym bardziej ze smutkiem niż z żalem. Często widzę, jak mentalność zamknięta i obronna bierze górę nad mentalnością otwartą i życzliwą. Nie brak wśród duchownych profesorów na uczelni takich, którzy w czasie wykładów otwarcie ośmieszają ekumenistów przed studentami. Czynią to często z sarkazmem i agresywnością. Młodzi są zdezorientowani i zgorszeni. Podejmuje się dochodzenie w sprawie ortodoksji poglądów niektórych z nas, nie pytając w ogóle o zdanie samego zain
W moim środowisku ekumenizm nie jest dzieckiem lubianym. Mówię o tym bardziej ze smutkiem niż z żalem. Często widzę, jak mentalność zamknięta i obronna bierze górę nad mentalnością otwartą i życzliwą. Nie brak wśród duchownych profesorów na uczelni takich, którzy w czasie wykładów otwarcie ośmieszają ekumenistów przed studentami. Czynią to często z sarkazmem i agresywnością. Młodzi są zdezorientowani i zgorszeni. Podejmuje się dochodzenie w sprawie ortodoksji poglądów niektórych z nas, nie pytając w ogóle o zdanie samego zain