Cytat

Gdy chciałem iść do piwnicy, nagle mój szef z męczeńską miną ukląkł przede mną i składając ręce zaklinał mnie i prosił... Haňtio, na miłość boską, błagam cię, oto na kolanach cię proszę, opamiętaj się póki czas i nie żłop tych dzbanów piwa, i zasuwaj, i nie dręcz mnie, bo jak tak dalej pójdzie to mnie zadręczysz... Wylękniony schyliłem się i ująłem klęczącego szefa delikatnie za łokcie i prosiłem go... Niech się pan opamięta, dobry człowieku, mówię, to poniżej pańskiej godności, tak klęczeć... i podniosłem mojego szefa, czułem,

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy