Ja nigdy nie byłem arlekinem, ja nigdy nie byłem zdolny odbić komuś dziewczyny, to ja byłem tym, któremu odebrano wszystkie te jego ślicznotki, arlekini odebrali je mnie, pierrotowi. Mój portret jako młodego człowieka był taki: smutny młody mężczyzna z dobrego domu, który nie ma odwagi walczyć o swoją ukochaną, bo ja zawsze na pierwszym miejscu stawiałem zagładę i nieszczęście, i śmierć, to była moja poetyka jako chłopca, jako młodzieńca... i koniec końców teraz też nie jest ze mną pod tym względem lepiej, wciąż jestem tym smutn
Ja nigdy nie byłem arlekinem, ja nigdy nie byłem zdolny odbić komuś dziewczyny, to ja byłem tym, któremu odebrano wszystkie te jego ślicznotki, arlekini odebrali je mnie, pierrotowi. Mój portret jako młodego człowieka był taki: smutny młody mężczyzna z dobrego domu, który nie ma odwagi walczyć o swoją ukochaną, bo ja zawsze na pierwszym miejscu stawiałem zagładę i nieszczęście, i śmierć, to była moja poetyka jako chłopca, jako młodzieńca... i koniec końców teraz też nie jest ze mną pod tym względem lepiej, wciąż jestem tym smutn