Naukowo rzecz biorąc, kocha się przecież mózgiem. A jednak nikt nie rysuje pofalowanych półkul mózgowych, gdy jest zakochany. Teraz wiem dlaczego. Bo gdy się cierpi z miłości, naprawdę boli w klatce piersiowej. To jest prawdziwy fizyczny ból.
"Mając lat dwadzieścia z haczykiem kocha się tak, jak nie umie się już kochać nigdy potem".
Naukowo rzecz biorąc, kocha się przecież mózgiem. A jednak nikt nie rysuje pofalowanych półkul mózgowych, gdy jest zakochany. Teraz wiem dlaczego. Bo gdy się cierpi z miłości, naprawdę boli w klatce piersiowej. To jest prawdziwy fizyczny ból.