-Mój Boże, pewnie, że cię nie kocham. Kobiety dostosowują się do mody. Nasze matki szukały kochanków czy tam mężów - dorzuciła, wzruszając ramionami na widok jego zgorszonej miny - którzy by mogli dać im pozycję... To się nazywało: ,,zabezpieczenie". Ponieważ teraz ,,zabezpieczyć" może wyłącznie gestapowiec, a nie wszystkie jesteśmy... no, nie bój się, powiem: ,,kobietami lekkiego prowadzenia", przeto przyszła moda na co innego. Mężczyzna musi teraz zapewniać ryzyko. Dużo, do pozazdroszczenia dużo ryzyka...
-Mój Boże, pewnie, że cię nie kocham. Kobiety dostosowują się do mody. Nasze matki szukały kochanków czy tam mężów - dorzuciła, wzruszając ramionami na widok jego zgorszonej miny - którzy by mogli dać im pozycję... To się nazywało: ,,zabezpieczenie". Ponieważ teraz ,,zabezpieczyć" może wyłącznie gestapowiec, a nie wszystkie jesteśmy... no, nie bój się, powiem: ,,kobietami lekkiego prowadzenia", przeto przyszła moda na co innego. Mężczyzna musi teraz zapewniać ryzyko. Dużo, do pozazdroszczenia dużo ryzyka...