Z człowieka pozostanie na koniec ździebko fosforu, którego starczyłoby na pudełko zapałek, i nie więcej niż tyle, by wykuć hak, na którym mógłby dorosły osobnik się powiesić.
Z człowieka pozostanie na koniec ździebko fosforu, którego starczyłoby na pudełko zapałek, i nie więcej niż tyle, by wykuć hak, na którym mógłby dorosły osobnik się powiesić.