Parę kroków, które dzieliły ją od łóżka, wydawały się nieskończonością. Podobnie musieli czuć się skazańcy, wstępujący na szafot. Krok w nieskończonośc, potem znowu krok.
Parę kroków, które dzieliły ją od łóżka, wydawały się nieskończonością. Podobnie musieli czuć się skazańcy, wstępujący na szafot. Krok w nieskończonośc, potem znowu krok.