No cóż, zdaje się, że będę musiał ożenić się z Księżniczką i adoptować smoka - westchnął Strażnik w duchu. Nie wiedzieć czemu jednak, w obecnej chwili ta perspektywa nie przerażała go wcale.
No cóż, zdaje się, że będę musiał ożenić się z Księżniczką i adoptować smoka - westchnął Strażnik w duchu. Nie wiedzieć czemu jednak, w obecnej chwili ta perspektywa nie przerażała go wcale.