Oczywiste, że jego obraz w oczach innych był zniekształcony. Czy to możliwe, żeby kogoś to nie obchodziło? I czy oznaczało to brak wrażliwości? A może godną zazdrości wewnętrzną niezależność?
Oczywiste, że jego obraz w oczach innych był zniekształcony. Czy to możliwe, żeby kogoś to nie obchodziło? I czy oznaczało to brak wrażliwości? A może godną zazdrości wewnętrzną niezależność?