Coraz częściej mi się wydaje, że dziennikarze nie posługują się polszczyzną ogólną - nie mówiąc już o polszczyźnie literackiej - tylko wykutymi na pamięć formułkami.
Coraz częściej mi się wydaje, że dziennikarze nie posługują się polszczyzną ogólną - nie mówiąc już o polszczyźnie literackiej - tylko wykutymi na pamięć formułkami.