Co komu z pokoju bilardowego bez dymu snującego się między lampami i barwiącego powietrze smętnym błękitem, kolorem umarłych nadziei i utraconych szans.
Co komu z pokoju bilardowego bez dymu snującego się między lampami i barwiącego powietrze smętnym błękitem, kolorem umarłych nadziei i utraconych szans.