Znamienny jest przykład 2 klaryków, którzy podczas jego wykładu liczyli jego "pyknięcia" przez nos - miał taki tik; przy dwudziestym roześmieli się dość głośno. Po dwóch dniach przemyśleń wezwał ich do siebie, pytając o przyczynę śmiechu. Kiedy wyjawili mu prawdziwą przyczynę, uśmiechnął się z ulgą i powiedział" "A ja myślałem, że wy śmiejecie się z nauki, jaką wam głosiłem. Musiałbym was wtedy wyrzucić z Seminarium".
Znamienny jest przykład 2 klaryków, którzy podczas jego wykładu liczyli jego "pyknięcia" przez nos - miał taki tik; przy dwudziestym roześmieli się dość głośno. Po dwóch dniach przemyśleń wezwał ich do siebie, pytając o przyczynę śmiechu. Kiedy wyjawili mu prawdziwą przyczynę, uśmiechnął się z ulgą i powiedział" "A ja myślałem, że wy śmiejecie się z nauki, jaką wam głosiłem. Musiałbym was wtedy wyrzucić z Seminarium".