Cytat

Mocniej chwyciła ucha torebki, wrzasnęła, broń się, cipo na kaczych łapach, i ruszyła. Cipa na kaczych łapach? Leokadia zrobiła krok w tył i poczuła, że złamał jej się obcas u lewego buta, pani sobie uważa, zapiszczała, bo Jadzia torebkę rozhuśtała nad głową jak nunczaku, to już nie Jadzia, to Bruce Lee, chińskich diamencików, w powietrzu błysk, ogień, świst, zamęt, wir! Pierwszy cios trafił Leokadię w ramię, drugi w ucho, poprawiony trzecim precyzyjnie, łup, jeszcze raz łup i łup.

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy