Dlaczego warto? REJESTRACJA

Cytat

W końcu pojechali przez łąki,drogą do Gałkowa i dalej.Skręcili w stronę leśnego jeziora.Urszula powoziła.

Autor: Kazimierz Orłoś
0

Więcej cytatów od tego autora

Człowiek łatwo nie umiera, chociaż czasem miałby ochotę, no nie?
Autor: Kazimierz Orłoś
0
Polska jest w niewoli.Mamy rząd,który przywieźli Rosjanie na czołgach.W czterdziestym piątym roku.Jesteśmy za małym krajem,żeby sobie z Rosjanami poradzić.
Autor: Kazimierz Orłoś
0
Tomek dostał piórnik od dziadka.Był drewniany,pomalowany na pomarańczowo.Na odsuwanej pokrywce miał wyrzeźbione szarotki."To góralski piórnik",powiedział dziadek.
Autor: Kazimierz Orłoś
0
Ty,jutro niedziela,to popłyniemy tam,gdzie są raki,jo?
Autor: Kazimierz Orłoś
0
W białej koszuli,którą sam wyprasował starym żelazkiem,pozostawionym przez Frau Kalinowski (żelazną duszę,rozgrzaną do czerwoności w piecu,wkładało się szczypcami do środka i zamykało żeliwną klapkę).
Autor: Kazimierz Orłoś
0
Siwy dym snuł się nad polem.Przypominał warkocze,które wiatr zwiewał w stronę rzeki.Pachniało dymem,głębokimi bruzdami,mokrymi łętami.
Autor: Kazimierz Orłoś
0
Siedzieli w jednej ławce - niskiej,z czarnym pulpitem,którego brzegi były jaśniejsze,jak wypolerowane.Pośrodku była dziura na kałamarz,w którym chłopcy maczali stalówki.
Autor: Kazimierz Orłoś
0
Przez dwa dni kobiety z Lipowa kopały ziemniaki na polu Bronowicza.Tomek,wracając ze szkoły,widział daleko,nad rzeką,kolorowe spódnice i chustki pochylonych nad zagonami kobiet.
Autor: Kazimierz Orłoś
0
Oprawcy są w każdym narodzie. W każdym społeczeństwie znajdą panie sadystów.
Autor: Kazimierz Orłoś
0
Mroźny wiatr od pól sypnął drobnym śniegiem.Pułkownik stał chwilę,patrząc,jak czarna postać znika w mroku.Znów powiał wiatr,sypnął śnieżnym pyłem.
Autor: Kazimierz Orłoś
0
Wszystkie cytaty tego autora
REKLAMA
+ Dodaj nowy cytat
Autor
Kazimierz Orłoś
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy