Zamykając się w znienawidzonym życiu, skazywał sie na wieczne skrywanie swojego cierpienia, przyjmowanie ciosów, pisanie o tym, kim sam nie był. Pozwolił mgławicy rosnąć w siłę. Czym tak naprawdę była? Golemem przemocy.
Nie po to wycierpiałam to wszystko, żeby tak skończyć!- Ale właśnie w tym tkwi sens życia: w gruncie rzeczy robimy wszystko co robimy, nie na wiele się to zdaje. W końcu i tak zdechniemy!
Zamykając się w znienawidzonym życiu, skazywał sie na wieczne skrywanie swojego cierpienia, przyjmowanie ciosów, pisanie o tym, kim sam nie był. Pozwolił mgławicy rosnąć w siłę. Czym tak naprawdę była? Golemem przemocy.