Jest drzewo gdzieś daleko, na którym kiedyś będąc chłopcem wyryłem litery. Były mi one drogie jak wszystko to, co się w tym wieku przeżywa. Jest gdzieś ogród, umiłowany kiedyś, w którym może już nigdy nie będę. W nim drzewa szumią stare. Pod nimi ścieżki pozornie podobne do innych. Są gdzie szepty, które z wichrem obiegają pola. Są gdzieś i łzy pierwsze, niewinne, smutnego rozstania. Te wzruszenia, które nazywamy szczęściem. Czym byłoby życie bez zawodów. Wspomnienia młodości, wy jedyne białe ptaki czystych wód. Zwiastuny tej
Jest drzewo gdzieś daleko, na którym kiedyś będąc chłopcem wyryłem litery. Były mi one drogie jak wszystko to, co się w tym wieku przeżywa. Jest gdzieś ogród, umiłowany kiedyś, w którym może już nigdy nie będę. W nim drzewa szumią stare. Pod nimi ścieżki pozornie podobne do innych. Są gdzie szepty, które z wichrem obiegają pola. Są gdzieś i łzy pierwsze, niewinne, smutnego rozstania. Te wzruszenia, które nazywamy szczęściem. Czym byłoby życie bez zawodów. Wspomnienia młodości, wy jedyne białe ptaki czystych wód. Zwiastuny tej