Może(...)ludzie chcą, żeby życie się skończyło. Splugawili je. Odwaga, honor, przyjaźń, szczerość, obowiązek - zbezcześcili wszystkie te wartości. Pokalali je. Skutek jest taki, że patrzymy ze wstrętem na powszedni chleb, który przedłuża bezsensowne istnienie. Był taki czas, gdy ludzie rodzili się, żyli, umierali. Ale czy teraz możesz o nas powiedzieć, że jesteśmy ludźmi? Jesteśmy tylko stworami. Sama śmierć ma nas już chyba dosyć. Wyobrażam sobie śmierć stającą przed obliczem Boga i mówiącą: <
Może(...)ludzie chcą, żeby życie się skończyło. Splugawili je. Odwaga, honor, przyjaźń, szczerość, obowiązek - zbezcześcili wszystkie te wartości. Pokalali je. Skutek jest taki, że patrzymy ze wstrętem na powszedni chleb, który przedłuża bezsensowne istnienie. Był taki czas, gdy ludzie rodzili się, żyli, umierali. Ale czy teraz możesz o nas powiedzieć, że jesteśmy ludźmi? Jesteśmy tylko stworami. Sama śmierć ma nas już chyba dosyć. Wyobrażam sobie śmierć stającą przed obliczem Boga i mówiącą: <