Działam zawsze - upieram się, by działać, cokolwiek mi się powie i wbrew własnemu zniechęceniu, tak jakby miłość mogła któregoś dnia wszystko we mnie spełnić, jakby Najwyższe Dobro było możliwe. Stąd ta szczególna dialektyka, która bez kłopotu po jednej miłości absolutnej wprowadza nową miłość absolutną, tak jakbym miłością dostępował innej logiki (gdzie absolut nie musi już być bytem jedynym), innego czasu (z miłości na miłość przeżywam chwile pionowe), innej muzyki (ten dźwięk, bez pamięci, odcięty od wszelkiej konstrukcji, be
Działam zawsze - upieram się, by działać, cokolwiek mi się powie i wbrew własnemu zniechęceniu, tak jakby miłość mogła któregoś dnia wszystko we mnie spełnić, jakby Najwyższe Dobro było możliwe. Stąd ta szczególna dialektyka, która bez kłopotu po jednej miłości absolutnej wprowadza nową miłość absolutną, tak jakbym miłością dostępował innej logiki (gdzie absolut nie musi już być bytem jedynym), innego czasu (z miłości na miłość przeżywam chwile pionowe), innej muzyki (ten dźwięk, bez pamięci, odcięty od wszelkiej konstrukcji, be