Niekiedy nachodzi mnie ta myśl: zaczynam długo wpatrywać się w ukochane ciało. Wpatrywać się znaczy grzebać: grzebię w tym ciele, tak jakbym chciał zobaczyć, co jest w środku, tak jakby mechaniczna przyczyna mojego pożądania tkwiła w ciele naprzeciw (podobny jestem do dzieci, które rozkładają na części budzik, by zobaczyć, czym jest czas). Przeprowadzam tę operację w sposób zimny i pełen zadziwienia: jestem spokojny, uważny, tak jakbym znajdował się przed osobliwym insektem, którego nagle przestałem się bać. Niektóre części ciał
Niekiedy nachodzi mnie ta myśl: zaczynam długo wpatrywać się w ukochane ciało. Wpatrywać się znaczy grzebać: grzebię w tym ciele, tak jakbym chciał zobaczyć, co jest w środku, tak jakby mechaniczna przyczyna mojego pożądania tkwiła w ciele naprzeciw (podobny jestem do dzieci, które rozkładają na części budzik, by zobaczyć, czym jest czas). Przeprowadzam tę operację w sposób zimny i pełen zadziwienia: jestem spokojny, uważny, tak jakbym znajdował się przed osobliwym insektem, którego nagle przestałem się bać. Niektóre części ciał