Bo moje życie od zawsze stanowiło dla mnie pasmo udręki i różnorakiego bólu. Od tęsknoty po nienawiść, od strachu po agresję.
Byłem mistrzem w ukrywaniu uczuć. Uczucia to słabość, pokazują zbyt wiele, obnażają to, co siedzi w człowieku. Kiedy je okazujesz, inni mogą czytać w tobie jak w książce. Widzą twoje słabości
Piski dziewczyn stojących przy samej klatce oznaczały, że walka musiała się podobać.A już ja to na pewno.
Wyszedłem z klatki bocznym wyjściem dla zawodników i udałem się na zaplecze klubu.Polluks szedł za mną.
Stanąłem i spojrzałem na przyjaciela. Był mojego wzrostu, więc gapiłem się wprostw jego przerażające czarne gały.
Bo moje życie od zawsze stanowiło dla mnie pasmo udręki i różnorakiego bólu. Od tęsknoty po nienawiść, od strachu po agresję.