Czuł się zewsząd otoczony, a zarazem kompletny, jak gdyby był oceanem i jedyną pływającą w nim rybą, jakby stał się wszystkimi, którzy kiedykolwiek przeszli tą drogą, i kamieniami pod ich stopami. Odkrył, że nie potrafi wyznaczyć granicy pomiędzy światem a samym sobą, pomiędzy dawniej a teraz, tak a nie.
Czuł się zewsząd otoczony, a zarazem kompletny, jak gdyby był oceanem i jedyną pływającą w nim rybą, jakby stał się wszystkimi, którzy kiedykolwiek przeszli tą drogą, i kamieniami pod ich stopami. Odkrył, że nie potrafi wyznaczyć granicy pomiędzy światem a samym sobą, pomiędzy dawniej a teraz, tak a nie.