Czasami myślałem o tym w tropiku , kiedy padał deszcz. Ten deszcz-mówi , jakby zaczynał mówić o czymś innym. Całymi miesiącami. Bębni w blaszany dach domu jak karabin maszynowy , bagno paruje , deszcz jest ciepły. Wszystko jest wilgotne , pościel , bielizna , książki ,tytoń w blaszanej puszce , chleb. Wszystko się lepi , jest kleiste. Siedzisz w domu , Malajowie śpiewają. Kobieta , którą wziąłeś do domu , siedzi bez ruchu w kącie pokoju i patrzy. Potrafią tak godzinami siedzieć bez ruchu i patrzeć. Zrazu tego nie zauważasz , a pot
Czasami myślałem o tym w tropiku , kiedy padał deszcz. Ten deszcz-mówi , jakby zaczynał mówić o czymś innym. Całymi miesiącami. Bębni w blaszany dach domu jak karabin maszynowy , bagno paruje , deszcz jest ciepły. Wszystko jest wilgotne , pościel , bielizna , książki ,tytoń w blaszanej puszce , chleb. Wszystko się lepi , jest kleiste. Siedzisz w domu , Malajowie śpiewają. Kobieta , którą wziąłeś do domu , siedzi bez ruchu w kącie pokoju i patrzy. Potrafią tak godzinami siedzieć bez ruchu i patrzeć. Zrazu tego nie zauważasz , a pot