Skąd wiesz, że kiedy umrzemy, naprawdę będziemy chcieli powrócić do życia? A może wcale nie będziemy czekali na zmartwychwstanie, bo tak naprawdę będziemy kochać swoją czarną kołyskę, w której zostanie złożone nasze nieżywe ciało, byśmy pod spróchniałą deską mogli się wylegiwać przez całe wieki po męczącej przygodzie życia, czując niewysłowioną ulgę, że nigdy już nie będziemy żyć na ziemi? I wcale nie będziemy chcieli wychodzić spod piachu, nawet jeśli ktoś będzie nas natarczywie zmuszać do zmartwychwstania? Może wszystko, co istn
Skąd wiesz, że kiedy umrzemy, naprawdę będziemy chcieli powrócić do życia? A może wcale nie będziemy czekali na zmartwychwstanie, bo tak naprawdę będziemy kochać swoją czarną kołyskę, w której zostanie złożone nasze nieżywe ciało, byśmy pod spróchniałą deską mogli się wylegiwać przez całe wieki po męczącej przygodzie życia, czując niewysłowioną ulgę, że nigdy już nie będziemy żyć na ziemi? I wcale nie będziemy chcieli wychodzić spod piachu, nawet jeśli ktoś będzie nas natarczywie zmuszać do zmartwychwstania? Może wszystko, co istn