Nie ty odejdziesz, ja odejdę! - mówił z zaciśniętymi zębami - jeno to ci jeszcze powiem, że chociażem cię od lat całych miłował bardziej niż zdrowie, bardziej niż życie, bardziej niż duszę własną, nie wrócę tu więcej. Pięści z boleści pogryzę, a nie wrócę - tak mi dopomóż Bóg!
Nie ty odejdziesz, ja odejdę! - mówił z zaciśniętymi zębami - jeno to ci jeszcze powiem, że chociażem cię od lat całych miłował bardziej niż zdrowie, bardziej niż życie, bardziej niż duszę własną, nie wrócę tu więcej. Pięści z boleści pogryzę, a nie wrócę - tak mi dopomóż Bóg!