Rad byłem, że nasza chorobna pani w gościnie pokazała wszystkim, żeby miarkowali i ostrożni byli, i nie ufali jej nicanic, ani pchełki, ale w ogóle tej nocy nie spałem bez komary i ptaki nocne , i skrzeczenia ropuch, i bez tajemnego kogoś, co z cichca tłukł się po naszej chacie, tu coś podniósł, tam coś położył, a ta tajemna osoba Zmianą się zwała.
Rad byłem, że nasza chorobna pani w gościnie pokazała wszystkim, żeby miarkowali i ostrożni byli, i nie ufali jej nicanic, ani pchełki, ale w ogóle tej nocy nie spałem bez komary i ptaki nocne , i skrzeczenia ropuch, i bez tajemnego kogoś, co z cichca tłukł się po naszej chacie, tu coś podniósł, tam coś położył, a ta tajemna osoba Zmianą się zwała.