Te dzieci, których pozbawił rodziców, też powinny się cieszyć, że są w domach dziecka. Wyrosną pod cudzymi nazwiskami, będą żyć jak normalni radzieccy obywatele. A na innych pozostanie piętno: ,,córka albo syn wroga ludu" i czeka ich ten sam los, co rodziców.
Te dzieci, których pozbawił rodziców, też powinny się cieszyć, że są w domach dziecka. Wyrosną pod cudzymi nazwiskami, będą żyć jak normalni radzieccy obywatele. A na innych pozostanie piętno: ,,córka albo syn wroga ludu" i czeka ich ten sam los, co rodziców.