Może kiedy dwa niepodległe kraje zaczną żyć w pokoju, nacjonalistyczny ferwor w ogóle nieco przycichnie. Ludzie będą mieli ważniejsze sprawy na głowie. Cały ten nacjonalizm jest jak jakaś choroba, prawda? Myślę, że to całkiem niebezpieczna choroba. Mnóstwo ludzi od niej umiera!
Może kiedy dwa niepodległe kraje zaczną żyć w pokoju, nacjonalistyczny ferwor w ogóle nieco przycichnie. Ludzie będą mieli ważniejsze sprawy na głowie. Cały ten nacjonalizm jest jak jakaś choroba, prawda? Myślę, że to całkiem niebezpieczna choroba. Mnóstwo ludzi od niej umiera!