Za co jeszcze kocham bieganie na świeżym powietrzu? Za to, że patrzę i widzę. Widzę zmieniające się pory roku. Widzę, że liście opadają albo się zielenią. Widzę, że pękają pąki drzew i kwitną bazie. Za to, że czuję. Czuję wiosnę, jesień, zimę. Każda pora inaczej pachnie, a ja mam szansę (i szczęście) tego doświadczyć. Za to,że słyszę. Słyszę jak w parku wiewórki buszują wśród liśćmi. Słyszę jak gałązki trzaskają pod stopami. Słyszę krople deszczu albo ciszę towarzyszącą spadającym płatkom śniegu".
Za co jeszcze kocham bieganie na świeżym powietrzu? Za to, że patrzę i widzę. Widzę zmieniające się pory roku. Widzę, że liście opadają albo się zielenią. Widzę, że pękają pąki drzew i kwitną bazie. Za to, że czuję. Czuję wiosnę, jesień, zimę. Każda pora inaczej pachnie, a ja mam szansę (i szczęście) tego doświadczyć. Za to,że słyszę. Słyszę jak w parku wiewórki buszują wśród liśćmi. Słyszę jak gałązki trzaskają pod stopami. Słyszę krople deszczu albo ciszę towarzyszącą spadającym płatkom śniegu".