Deszcz smagał Gundertowi twarz, gdy patrzył na potop za oknem, na rozwidlone, trzaskające błyskawice i na niebo wylewające wszystkie łzy, których on nie był w stanie uronić.
Deszcz smagał Gundertowi twarz, gdy patrzył na potop za oknem, na rozwidlone, trzaskające błyskawice i na niebo wylewające wszystkie łzy, których on nie był w stanie uronić.