Był maj. Dla nas, mieszkańców strefy umiarkowanej, początek maja jest najpiękniejszym okresem wiosny. Wymawianie przez nas słowo "maj" kojarzy się nam z pierwszą delikatną zielenią trawy, z konwaliami i fiołkami, z jaskrawym słońcem i kolorowymi strojami dziewcząt. Ale maj za kołem podbiegunowym to głębokie śniegi, ledwie opadające na skutek promieni niezachodzącego słońca, to porywcze, przykre zawieje i nieoczekiwane wichry śnieżne, to także ciężki pancerz lodowy a w nim zakute rzeki i jeziora...
Był maj. Dla nas, mieszkańców strefy umiarkowanej, początek maja jest najpiękniejszym okresem wiosny. Wymawianie przez nas słowo "maj" kojarzy się nam z pierwszą delikatną zielenią trawy, z konwaliami i fiołkami, z jaskrawym słońcem i kolorowymi strojami dziewcząt. Ale maj za kołem podbiegunowym to głębokie śniegi, ledwie opadające na skutek promieni niezachodzącego słońca, to porywcze, przykre zawieje i nieoczekiwane wichry śnieżne, to także ciężki pancerz lodowy a w nim zakute rzeki i jeziora...