- Przeszedłeś wiele potworności? - a ja odparłem, że zależy, co uważa za potworność. Na pewno, powiedział na to z trochę zażenowaną miną, musiałem dużo biedować, głodować, i prawdopodobnie mnie także bito, a ja mu powiedziałem: - Oczywiście. - Dlaczego, synu - wykrzyknął i widziałem, że już traci cierpliwość - mówisz na wszystko ,,oczywiście", i to zawsze wtedy, kiedy coś w ogóle nie jest oczywiste?! - Rzekłem: - W obozie koncentracyjnym jest oczywiste. - Tak, tak - on - tam tak, ale... - i utknął, zawahał się trochę - ale... przec
- Przeszedłeś wiele potworności? - a ja odparłem, że zależy, co uważa za potworność. Na pewno, powiedział na to z trochę zażenowaną miną, musiałem dużo biedować, głodować, i prawdopodobnie mnie także bito, a ja mu powiedziałem: - Oczywiście. - Dlaczego, synu - wykrzyknął i widziałem, że już traci cierpliwość - mówisz na wszystko ,,oczywiście", i to zawsze wtedy, kiedy coś w ogóle nie jest oczywiste?! - Rzekłem: - W obozie koncentracyjnym jest oczywiste. - Tak, tak - on - tam tak, ale... - i utknął, zawahał się trochę - ale... przec