Zagładę domu równie trudno znieść, co myśl o konfiskacie i parcelacji ziemi. Może nawet ciężej. Kiedyś każdy sprzęt miał swoje miejsce i swoją historię. Brak czegokolwiek to pusty obszar w pamięci, kartka wyrwana z zeszytu, rana, która nie może się zagoić, nie pozostawiwszy blizny.
Zagładę domu równie trudno znieść, co myśl o konfiskacie i parcelacji ziemi. Może nawet ciężej. Kiedyś każdy sprzęt miał swoje miejsce i swoją historię. Brak czegokolwiek to pusty obszar w pamięci, kartka wyrwana z zeszytu, rana, która nie może się zagoić, nie pozostawiwszy blizny.