Wielokrotnie widzieliśmy w historii, jak zgodnie z czyimiś potrzebami najszlachetniejsze nawet z pozoru religie przybierały formy krwawe, ohydne, zbrodnicze. Dotyczy to i chrześcijaństwa, i islamu, i buddyzmu, nikt tu czystych rączek nie ma.
Wielokrotnie widzieliśmy w historii, jak zgodnie z czyimiś potrzebami najszlachetniejsze nawet z pozoru religie przybierały formy krwawe, ohydne, zbrodnicze. Dotyczy to i chrześcijaństwa, i islamu, i buddyzmu, nikt tu czystych rączek nie ma.