Wątki snów, zamiast stopic się w jedno na jakimś nocnym ekranie i rychło się ulotnic, znaczą siecią głębokich żyłkowań - niczym gładź agatu - niespokojne zakątki naszego ciała. Istnieje coś jakby kształtowanie człowieka poprzez sen. Nakłada się on na wszelkie inne rodzaje. O kimś, bezustannie kształtowanym przez sen, można by rzec, iż przeżył nader dogłębnie wszelkie akty swego okrucieństwa.
Wątki snów, zamiast stopic się w jedno na jakimś nocnym ekranie i rychło się ulotnic, znaczą siecią głębokich żyłkowań - niczym gładź agatu - niespokojne zakątki naszego ciała. Istnieje coś jakby kształtowanie człowieka poprzez sen. Nakłada się on na wszelkie inne rodzaje. O kimś, bezustannie kształtowanym przez sen, można by rzec, iż przeżył nader dogłębnie wszelkie akty swego okrucieństwa.