Wyobrażamy sobie, że Bogu niczego nie brakuje i najlepiej byłoby dla nas, gdyby nas jak najszybciej do tego nieba zaprosił. Tak myśli ten, kto nie ma pojęcia, kim jest Bóg.
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy: tutaj nędza, tam nędza, tam jakaś słabość, tutaj jakiś egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle jest coś, z czym nie wiem jak żyć. I w momencie kiedy w nas powstaje taka decyzja, że kocham tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi jej słabościami szedł przez życie, i będę jej próbował w tych słabościach pomóc, dopiero tutaj zaczyna się miłość.
Wyobrażamy sobie, że Bogu niczego nie brakuje i najlepiej byłoby dla nas, gdyby nas jak najszybciej do tego nieba zaprosił. Tak myśli ten, kto nie ma pojęcia, kim jest Bóg.