Gdzieś istnieje nawet bóg sałaty. Wiesz to nie jest tak, że ktoś koniecznie chciałby zostać bogiem sałaty. Po prostu znajdujesz społeczność hołdującą sałatę i się jej trzymasz. Bogowie gromu przychodzą i odchodzą, ale to do ciebie ludzie zwracają się za każdym razem kiedy nastąpi ostry atak muszek owocowych.
Gdzieś istnieje nawet bóg sałaty. Wiesz to nie jest tak, że ktoś koniecznie chciałby zostać bogiem sałaty. Po prostu znajdujesz społeczność hołdującą sałatę i się jej trzymasz. Bogowie gromu przychodzą i odchodzą, ale to do ciebie ludzie zwracają się za każdym razem kiedy nastąpi ostry atak muszek owocowych.