Wśród wielu rodzajów emigracji wewnętrznej jest także ten, prawdopodobnie najpopularniejszy: ucieczka od rzeczywistości w pijaństwo. Chleba nie ma, ale wódka jest wszędzie. Na przykład w naszej Sałtykowce, której ludność wynosiła około 10 tysięcy, chleb można było dostać tylko w jednym sklepiku, a wódkę sprzedawano w szesnastu, nawet w kioskach (...)
Wśród wielu rodzajów emigracji wewnętrznej jest także ten, prawdopodobnie najpopularniejszy: ucieczka od rzeczywistości w pijaństwo. Chleba nie ma, ale wódka jest wszędzie. Na przykład w naszej Sałtykowce, której ludność wynosiła około 10 tysięcy, chleb można było dostać tylko w jednym sklepiku, a wódkę sprzedawano w szesnastu, nawet w kioskach (...)