Kiedyś napiszę o sobie książkę, zbiorę w niej swoje refleksje. Nie mam na myśli zwykłej analizy introspektywnej... zamierzam obnażyc się jak na stole operacyjnym, wywlec swoje wnętrzności... pokazac wszystko, kawałek po kawałku. Czy ktoś to już kiedyś zrobił? Dlaczego się uśmiechasz, do diabła? Uważasz, że brzmi to naiwnie?
Kiedyś napiszę o sobie książkę, zbiorę w niej swoje refleksje. Nie mam na myśli zwykłej analizy introspektywnej... zamierzam obnażyc się jak na stole operacyjnym, wywlec swoje wnętrzności... pokazac wszystko, kawałek po kawałku. Czy ktoś to już kiedyś zrobił? Dlaczego się uśmiechasz, do diabła? Uważasz, że brzmi to naiwnie?