Warto zadać sobie pytanie, czy w chwili śmierci powiem, że moje życie było piękne? Czy moja żona może powiedzieć: Cieszę się, że wyszłam za tego wieśniaka i że tyle lat z nim przeżyłam. Chciałbym, żeby tak było, rozumiesz? (Litza).
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy: tutaj nędza, tam nędza, tam jakaś słabość, tutaj jakiś egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle jest coś, z czym nie wiem jak żyć. I w momencie kiedy w nas powstaje taka decyzja, że kocham tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi jej słabościami szedł przez życie, i będę jej próbował w tych słabościach pomóc, dopiero tutaj zaczyna się miłość.
Warto zadać sobie pytanie, czy w chwili śmierci powiem, że moje życie było piękne? Czy moja żona może powiedzieć: Cieszę się, że wyszłam za tego wieśniaka i że tyle lat z nim przeżyłam. Chciałbym, żeby tak było, rozumiesz? (Litza).