Pewnego dnia ojciec z synem wybrali się na targ do miasta. Ojciec wsiadł na osła, a syn szedł obok niego. Szli przez pustynię. Gdy weszli do miasta, słyszeli, jak ludzie mówili: ,,Patrzcie, jaki ojciec? Syn idzie, a on jedzie sobie na ośle". Ojciec zsiadł z osła i na osła wsiadł syn. I wtedy słyszeli, jak inni ludzie mówili: "Patrzcie, jaki syn? Ojciec idzie, a on jedzie sobie na ośle". Wtedy syn zsiadł z osła i prowadził go za sobą. I zobaczyli to inni ludzie i powiedzieli: "Patrzcie, jacy głupcy? Mają osła i nie jadą na nim,
Pewnego dnia ojciec z synem wybrali się na targ do miasta. Ojciec wsiadł na osła, a syn szedł obok niego. Szli przez pustynię. Gdy weszli do miasta, słyszeli, jak ludzie mówili: ,,Patrzcie, jaki ojciec? Syn idzie, a on jedzie sobie na ośle". Ojciec zsiadł z osła i na osła wsiadł syn. I wtedy słyszeli, jak inni ludzie mówili: "Patrzcie, jaki syn? Ojciec idzie, a on jedzie sobie na ośle". Wtedy syn zsiadł z osła i prowadził go za sobą. I zobaczyli to inni ludzie i powiedzieli: "Patrzcie, jacy głupcy? Mają osła i nie jadą na nim,