- Wiesz? - zaczął. - Chciałem ci powiedzieć, że tu jest tak, jakby Simon Snow puścił pawia... ale po namyśle stwierdzam, że jest tak, jakby ktoś zeżarł Simona Snowa, w barze typu ,,zjedz tyle, ile zmieścisz", i potem się tu zerzygał.
Tu nie chodzi o płacenie rachunków. Raczej o dojrzałość emocjonalną. W świecie Chrisa facet może mieszkać ze swoją dziewczyną, przygotowując demo. Ale nie może robić kariery gitarzysty, mając żonę, która pracuje. Jeśli facet ma żonę, jest dorosły. A Chris nie chce stać się dorosły. I może ja też nie chcę, żeby taki był.
- Wiesz? - zaczął. - Chciałem ci powiedzieć, że tu jest tak, jakby Simon Snow puścił pawia... ale po namyśle stwierdzam, że jest tak, jakby ktoś zeżarł Simona Snowa, w barze typu ,,zjedz tyle, ile zmieścisz", i potem się tu zerzygał.